Wellness&Beauty masło do ciała Mandarynka i Jogurt

lutego 08, 2013
Wybierając masła czy balsamy do ciała kieruję się pewnymi kryteriami. Najważniejsze dla mnie jest to, czy moja skóra zostanie odpowiednio nawilżona, wygładzona, i czy produkt zostawi na niej ładny zapach. Najczęściej decyduję się na masła, ponieważ bardziej odpowiadają moim wymaganiom.

Dzisiaj przedstawię Wam produkt, który nie od razu przypadł mi do gustu. Na samym początku krzywo na niego patrzyłam i kręciłam nosem, potem przyszedł czas na fazę koleżeńską, a teraz nie wyobrażam sobie bez niego dnia.

Wellness&Beauty masło do ciała Mandarynka i Jogurt na samym początku przypomniał mi swoim zapachem czasy dzieciństwa. Pamiętam, że jako mały brzdąc trochę chorowałam i spędzałam tygodnie na antybiotykach o smaku jogurtowej mandarynki. Pierwsze spotkanie z masłem o takim zapachu szybko się skończyło i zanim przyszedł czas na drugie podejście, to musiało minąć kilka dni ;)
Z innym nastawieniem ponownie sięgałam po ten produkt. Otworzyłam umysł i dałam mu szansę. I wynik jest taki, że nie wyobrażam sobie nałożyć innego masła po prysznicu. Koszmary dzieciństwa odeszły w zapomnienie. Ha ha! :)

Masełko poza zapachem ma rewelacyjne właściwości. Ma bardzo gęstą konsystencję, ale nie jest ona specjalnie tłusta. Potrafi za to sprawiać trudności z rozsmarowaniem.
Po zastosowaniu tego produktu skóra była bardzo dobrze nawilżona i wygładzona, a efekt wyczuwalny był jeszcze przez kolejne, długie godziny. Moja skóra wymaga ciągłego nawilżenia, ponieważ ma tendencje do odwadniania się, więc tym większe jest moje zaskoczenie, kiedy budzę się rano i nie muszę od razu sięgać po balsam.

Patrząc na skład produktu, widzę raczej bezpieczny i bogaty zestaw. Przyzwyczaiłam się już do tego, że produkty proponowane przez Rossmann mają przyjazne składy i tym razem też się nie zawiodłam.

Podsumowując, produkt w pełni spełnił moje oczekiwania. W tym momencie używanie tego masła stanowi miłe zakończenie każdego dnia, który dzięki sesji jest stresujący i wymagający ;)

Co mówi producent?
Wellness&Beauty masło do ciała Mandarynka i Jogurt: masło sprawdzi się szczególnie przy
pielęgnacji skóry suchej i zniszczonej. Jego intensywnie owocowy zapach z pewnością przypadnie
do gustu osobom lubiącym ciekawe i wyraziste nuty. Odżywcze masło Shea oraz cenny olejek Jojoba
koją zniszczoną skórę i intensywnie nawilżają naskórek, chroniąc go przed nadmiernym wysuszeniem.
Natomiast pielęgnująca witamina E i gliceryna dodatkowo go nawilżają.

Wellness&Beauty maslo do ciala Mandarynka i Jogurt dostępne jest w drogeriach Rossmann
Cena: 10,29 zł/ 200 ml

14 komentarzy:

  1. Musi ładnie pachnieć - lubie takie owocowe aromaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja również jestem bardzo ciekawa zapachu :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wypróbuję chociażby ze względu na ten zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam takie zapachy! czytałam o tym produkcie wiele dobrego

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też go polubiłam, chociaż jak dla mnie mógłby trochę bardziej nawilżać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ubóstwiam takie zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy go nie miałam, ale zapach musi być fajniutki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawsze przed zakupem jakiegokolwiek kosmetyku do ciała, muszę sprawdzić zapach. A że uwielbiam takie kombinacje, przy najbliższej okazji wpakuję go do koszyka :D

    OdpowiedzUsuń
  9. dla mnie to ma zbyt słodki i mdlący zapach, ale poza tym jest ok ;]

    OdpowiedzUsuń
  10. Nareszcie po założeniu bloga moge być na bieżąco z Twoimi postami. Zachęciłaś mnie tą recenzją, na pewno w przyszłości spróbuję tego masła ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę koniecznie spróbować, kocham masła do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaciekawiłaś mnie tym produktem. Testowałam już masełko Perfecta oraz Synergen. Chyba przyszedł czas na to cudeńko... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta recenzja mnie skusiła do jego zakupu, muszę wypróbować, choćby dla samego zapachu mandarynek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Olejek do masażu to bardzo ważna sprawa. Można powiedzieć, że jedna z bardziej kluczowych aby masaż był komfortowy dla ciała i ducha...

    OdpowiedzUsuń

Nie spamujemy mośki! Reklamy mnie nie ruszają, ale przeszkadzają w obserwowaniu komentarzy i odpowiadaniu na nie :)

Szablon edytowany przez Aasieek. Obsługiwane przez usługę Blogger.