Makijaż: Impreza urodzinowa
Moje urodziny są tak naprawdę dopiero dzisiaj, ale ze względu na nadchodzącą sesję, impreza urodzinowa odbyła się w miniony weekend.
Dzisiaj, 12 stycznia, stuknął mi 24 rok. Przyznam się szczerze, że jeszcze kilka dni temu miałam kryzys i nie byłam w stanie poradzić sobie z upływającym czasem. Natomiast dzisiaj moje myślenie jest całkowicie inne.
To może być naprawdę fajny rok!
24 lata, to szacunek wśród młodszych, bo to jednak większe doświadczenie, a jednak jeszcze nie stara baba :P To też szacunek wśród PD (Prawdziwych Dorosłych), bo już nie ma mleka pod nosem i może ma coś mądrego do powiedzenia. Wypada mi jeszcze być życiową pokraką, ale jednocześnie jestem jedną nogą po tej drugiej, poważnej i rozsądnej stronie.
Jestem optymistką, chwytam dzień i nie poddaję się marudom. Czy będę miała 24 czy 124 lata, tego nie zamierzam zmieniać. Nie chcę też specjalnie przejmować się tym, czy wypada mi coś robić w moim wieku.
Dopóki nie zapominam o zabezpieczeniu przyszłości, realizuję się w życiu zawodowym i prywatnym, to chyba małe wariactwa są jak najbardziej na TAK! :)
I tym przydługim wstępem przejdę do makijażu, jaki wykonałam na moją szaloną imprezę urodzinową :)
Zdecydowałam się na klasyczne Smokey eye. Makijaż był bardzo intensywny, typowo wieczorowy. Darowałam sobie intensywną kreskę na linii wodnej, bo z moimi małymi oczami wyglądałabym tragicznie.
Dzisiaj, 12 stycznia, stuknął mi 24 rok. Przyznam się szczerze, że jeszcze kilka dni temu miałam kryzys i nie byłam w stanie poradzić sobie z upływającym czasem. Natomiast dzisiaj moje myślenie jest całkowicie inne.
To może być naprawdę fajny rok!
24 lata, to szacunek wśród młodszych, bo to jednak większe doświadczenie, a jednak jeszcze nie stara baba :P To też szacunek wśród PD (Prawdziwych Dorosłych), bo już nie ma mleka pod nosem i może ma coś mądrego do powiedzenia. Wypada mi jeszcze być życiową pokraką, ale jednocześnie jestem jedną nogą po tej drugiej, poważnej i rozsądnej stronie.
Jestem optymistką, chwytam dzień i nie poddaję się marudom. Czy będę miała 24 czy 124 lata, tego nie zamierzam zmieniać. Nie chcę też specjalnie przejmować się tym, czy wypada mi coś robić w moim wieku.
Dopóki nie zapominam o zabezpieczeniu przyszłości, realizuję się w życiu zawodowym i prywatnym, to chyba małe wariactwa są jak najbardziej na TAK! :)
I tym przydługim wstępem przejdę do makijażu, jaki wykonałam na moją szaloną imprezę urodzinową :)
Zdecydowałam się na klasyczne Smokey eye. Makijaż był bardzo intensywny, typowo wieczorowy. Darowałam sobie intensywną kreskę na linii wodnej, bo z moimi małymi oczami wyglądałabym tragicznie.
Sto lat Staruszko! ;)
OdpowiedzUsuń100lat! Wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuństo lat :* śliczny makijaż, bardzo Ci w nim ładnie :))
OdpowiedzUsuńWszystkiego Dobrego :)
OdpowiedzUsuńNa zbliżeniu widzę bardzo ładne roztarcie :)
Kryzys wieku? Nie żartuj, bo ja zaliczam się już najwidoczniej do kategorii "starych bab", a jednak się tak nie czuję ;)
dziewczyno, 24 lata to nie jest dużo! sama w tym roku tyle kończę i nie czuję się ani trochę staro :P uszy do góry :)
OdpowiedzUsuńa makijaż śliczny :). Sto lat!
Sto lat! Wszystkiego dobrego :) Smokey piękne
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńcudny makijaż :)
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego :* Prezentujesz się jak zwykle ślicznie, tak samo makijaż :*
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!:* A ja dopiero 21 lat w marcu... Muszę przyznać, że chiałabym już mieć tyle, co Ty, może w końcu zacznę wtedy wyglądać na te 20, a nie na 17;P
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! ;*
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! ^^
OdpowiedzUsuńMi sie podobają usteczka ;) Buziaki i najlepszego! ;)
OdpowiedzUsuńSto lat przepiękny makijaż !!!:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńLubię Cię oglądać na YT, tylko proszę o więcej ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że jesteśmy rówieśniczkami :). Wszystkiego NAJLEPSZEGO, spóźnione, ale szczere :*. Fajna babka z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.
http://faratonga.blogspot.com/
Dopiero zaczynam z blogowaniem, więc będę wdzięczna za rady lub słowa konstruktywnej krytyki :) Pozdrawiam
Sto lat! I daj spokój z tym upływającym czasem.
OdpowiedzUsuńMi się wydaje że mam 18 lat, a prawie 30-tkę na karku:)
Jesteś super młoda i zrobiłaś piękny makijaż:)
Pozdrawiam.
wszystkiego najlepszego z tej okazji zapraszam do mojego SPA na chwilę relaksu i upiększenie najprostszymi sprawdzonymi metodami naszych babć..
OdpowiedzUsuń