Lakiery do paznokci na lato
Ostatnio umieściłam na swoim kanale filmik z moimi lakierami na lato. Oczywiście zapraszam do obejrzenia, ale postanowiłam również poświęcić temu wpis na swoim blogu.
Latem decydujemy się na ciut inne odcienie niż zimą - wiadomo. Przede wszystkim wybieramy kolory jasne, intensywne. Skupiamy się na kolorach żywych. W moim przypadku prym wiodą lakiery czerwone i niebieskie. Oczywiście musiał pojawić się też w kolekcji lakier w typie nude, ale wydaje mi się, że takie lakiery również należy używać nawet latem. Takie nudziaki powodują, że nasze dłonie wyglądają bardzo klasycznie.
Lakiery z Virtual z serii Vinyl Mania są bardzo mocno kryjące. Lubię je, mimo że czasami potrafią stwarzać problemy przy zmywaniu.
Tak jak kolorówka z Avonu mnie nie interesuje, tak uważam, że ich lakiery są naprawdę wysokiej jakości. Nie są to tanie produkty i kolorystyka może nie jest za ciekawa, ale same lakiery są wytrzymałe.
Lakiery Wibo są bardzo popularne. Są tanie, mają fajne kolory, a ich jakość wcale nie jest najgorsza. W przypadku czerwone na wyżej pokazanym zdjęciu, chciałabym aby był ciut lepiej kryjący. Czasami nie do końca kryje końcówki paznokci.
Lakiery z NYC to mój nowy nabytek. Jakość mi się podoba, aczkolwiek można by się przyczepić do konsystencji. Lakier jest bardzo płynny i łatwo "rozlać" go sobie na płytce paznokcia. Ale i tak warto - lakier ma intensywny kolor, szybko schnie i ładnie prezentuje się na paznokciach.
Pokazany przeze mnie lakier w Manhattanu to bardzo wiekowy nabytek. Wydaje mi się, że mogę go już mieć ponad 2 lata. Kolor nadal jest zachwycający, lakier się nie rozwarstwia, nie klei. Nadal dobra konsystencja i szybkie schnięcie. Wytrzymałość lakieru również jest wzorowa.
O lakierach z e.l.f. dużo już mówiłam i pisałam. Nieregularne lakiery. Sam Mango Madness prezentowany wyżej miał być niewypałem kolorystycznym, ale przyszło lato i kolor nagle stał się moim ulubionym :)
Lakier z Inglota - wcale nie nowość w moim domu. Kiedyś te lakiery były jedne z lepszych. Inglot w ogóle zaczynał właśnie od lakierów i wydawać by się mogło, że te produkty z ich firmy zawsze będą dobre. Niestety, lakiery jest bardzo niewygodny w użyciu - to przede wszystkim. Smugi, słabe krycie i brzydkie wykończenie. Trzeba naprawdę włożyć dużo cierpliwości do malowania żeby uzyskać efekt do zaakceptowania. Kolor mi się bardzo podoba, ale sam lakier jest zbyt problematyczny.
Colour Alike, odkryte dzięki blogom paznokciowym, przeważają w tym momencie. Lakierów tej firmy mam najwięcej i naprawdę dobrze się sprawują. Zróżnicowana kolorystyka pozwala na fajne połączenia i tak naprawdę te lakiery nigdy się nie nudzą. Jakościowo są bardzo dobre, a ich cena (od 7 do 9zł) pozwala na zbudowanie niemałej kolekcji :)
Vipera to trochę zapomniana przeze mnie firma. Ponownie powróciłam do ich lakierów, które są naprawdę dobrej jakości. Kolorystyka również jest zróżnicowana i każdy znajdzie dla siebie coś dobrego. Fioletowe pokazane na poniższym zdjęciu lubię łączyć w jednym manicure. Ciemniejszy ląduje na jednym paznokciu, pozostałe pomalowane są jaśniejszym. Połączenie odwrotne nie wygląda tak dobrze. Zresztą, efekt możecie zobaczyć we wpisie "Moda na paznokcia".
Jeżeli jeszcze nie widzieliście mojego filmiku z tymi lakierami, to zapraszam do obejrzenia :)
Latem decydujemy się na ciut inne odcienie niż zimą - wiadomo. Przede wszystkim wybieramy kolory jasne, intensywne. Skupiamy się na kolorach żywych. W moim przypadku prym wiodą lakiery czerwone i niebieskie. Oczywiście musiał pojawić się też w kolekcji lakier w typie nude, ale wydaje mi się, że takie lakiery również należy używać nawet latem. Takie nudziaki powodują, że nasze dłonie wyglądają bardzo klasycznie.
Lakiery z Virtual z serii Vinyl Mania są bardzo mocno kryjące. Lubię je, mimo że czasami potrafią stwarzać problemy przy zmywaniu.
Tak jak kolorówka z Avonu mnie nie interesuje, tak uważam, że ich lakiery są naprawdę wysokiej jakości. Nie są to tanie produkty i kolorystyka może nie jest za ciekawa, ale same lakiery są wytrzymałe.
Lakiery Wibo są bardzo popularne. Są tanie, mają fajne kolory, a ich jakość wcale nie jest najgorsza. W przypadku czerwone na wyżej pokazanym zdjęciu, chciałabym aby był ciut lepiej kryjący. Czasami nie do końca kryje końcówki paznokci.
Lakiery z NYC to mój nowy nabytek. Jakość mi się podoba, aczkolwiek można by się przyczepić do konsystencji. Lakier jest bardzo płynny i łatwo "rozlać" go sobie na płytce paznokcia. Ale i tak warto - lakier ma intensywny kolor, szybko schnie i ładnie prezentuje się na paznokciach.
Pokazany przeze mnie lakier w Manhattanu to bardzo wiekowy nabytek. Wydaje mi się, że mogę go już mieć ponad 2 lata. Kolor nadal jest zachwycający, lakier się nie rozwarstwia, nie klei. Nadal dobra konsystencja i szybkie schnięcie. Wytrzymałość lakieru również jest wzorowa.
O lakierach z e.l.f. dużo już mówiłam i pisałam. Nieregularne lakiery. Sam Mango Madness prezentowany wyżej miał być niewypałem kolorystycznym, ale przyszło lato i kolor nagle stał się moim ulubionym :)
Lakier z Inglota - wcale nie nowość w moim domu. Kiedyś te lakiery były jedne z lepszych. Inglot w ogóle zaczynał właśnie od lakierów i wydawać by się mogło, że te produkty z ich firmy zawsze będą dobre. Niestety, lakiery jest bardzo niewygodny w użyciu - to przede wszystkim. Smugi, słabe krycie i brzydkie wykończenie. Trzeba naprawdę włożyć dużo cierpliwości do malowania żeby uzyskać efekt do zaakceptowania. Kolor mi się bardzo podoba, ale sam lakier jest zbyt problematyczny.
Colour Alike, odkryte dzięki blogom paznokciowym, przeważają w tym momencie. Lakierów tej firmy mam najwięcej i naprawdę dobrze się sprawują. Zróżnicowana kolorystyka pozwala na fajne połączenia i tak naprawdę te lakiery nigdy się nie nudzą. Jakościowo są bardzo dobre, a ich cena (od 7 do 9zł) pozwala na zbudowanie niemałej kolekcji :)
Vipera to trochę zapomniana przeze mnie firma. Ponownie powróciłam do ich lakierów, które są naprawdę dobrej jakości. Kolorystyka również jest zróżnicowana i każdy znajdzie dla siebie coś dobrego. Fioletowe pokazane na poniższym zdjęciu lubię łączyć w jednym manicure. Ciemniejszy ląduje na jednym paznokciu, pozostałe pomalowane są jaśniejszym. Połączenie odwrotne nie wygląda tak dobrze. Zresztą, efekt możecie zobaczyć we wpisie "Moda na paznokcia".
Jeżeli jeszcze nie widzieliście mojego filmiku z tymi lakierami, to zapraszam do obejrzenia :)
Niestety lakiery firmy Wibo odbarwiają mi paznokcie :(
OdpowiedzUsuńPolecam lakiery firmy Revlon są bardzo wytrzymałe!!
Pozdrawiam :)
Świetne kolory :D Zdecydowanie w moich odcieniach :D
OdpowiedzUsuńsuper propozycja na lato :) niektóre kolorki z chęcią bym przygarnęła ;D ;)
OdpowiedzUsuńSwitne kolory lakierów zapraszam na moj blog http://cosmeticlookk.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń