Rosemary's Dream
Przyznam się Wam, że nigdy nie byłam fanką lakierów Joko. Ostatni raz styczność z nimi miałam dwa lata temu. Pamiętam zakupione wtedy totalne buble lakierowe. Dokładką były fatalnej jakości lakiery z Virtual by Joko z bardzo brzydko przyciętym, zbyt szerokim pędzelkiem.
Ostatnio jednak przeglądając zasoby internetu, wpadł mi w oko kolor, który zachwycił moje serce i musiałam go mieć. Postanowiłam dać firmie Joko jeszcze jedną szansę i w ten sposób do mojej kolekcji trafił lakier Joko, Hollywood Collection, nr J155 Rosemary's Dream.
Na samym początku zauważyłam naklejkę "wygodna aplikacja" na opakowaniu. Szybki test i okazało się, że pędzelek jest po prostu fenomenalnie wyprofilowany. Nakładanie lakieru było naprawdę łatwe. Lakier jest świetnie kryjący. Jedna warstwa w zupełności wystarczy i równomiernie pokrywa płytkę paznokcia.
Ostatnio jednak przeglądając zasoby internetu, wpadł mi w oko kolor, który zachwycił moje serce i musiałam go mieć. Postanowiłam dać firmie Joko jeszcze jedną szansę i w ten sposób do mojej kolekcji trafił lakier Joko, Hollywood Collection, nr J155 Rosemary's Dream.
Na samym początku zauważyłam naklejkę "wygodna aplikacja" na opakowaniu. Szybki test i okazało się, że pędzelek jest po prostu fenomenalnie wyprofilowany. Nakładanie lakieru było naprawdę łatwe. Lakier jest świetnie kryjący. Jedna warstwa w zupełności wystarczy i równomiernie pokrywa płytkę paznokcia.
Ostatnio również bardzo chętnie testuję wszystkie lakiery w wersji matowej. Ten fiolet okazał się być po prostu stworzonym do takich modyfikacji :) Nosiłam go tak kilka dni, bo bardzo mi się spodobał ten efekt. Jednocześnie świadczyło to też o tym, że lakier się bardzo dobrze nosi. Jest wytrzymały i pierwsze prześwity pojawiły się chyba po 4-5 dniach.
Zdecydowanie lakier polecam :) Jeżeli znajdę jeszcze jakieś ciekawe kolory, to zapewne również dodam je do swojej kolekcji. Stay tuned! :D
P.S. Co sądzicie o zmianach na blogu?
Na blogu bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten lakier ;)
wersja matowo o dziwie mi się bardziej podoba! :) a zmiany jak najbardziej na plus!
OdpowiedzUsuńMam dziwne myśli że matowe lakiery choć ładnie wyglądające na paznokciach to wysuszają płytkę ;D Jakoś wolę normalnie wyglądające lakiery, ten kolor jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńtaka sobie jagódka :] ładna, zwłaszcza w wersji mat bo ostatnio takie wykończenie preferuje :>
OdpowiedzUsuńMam właśnie lakier z tej samej serii i też sobie go bardzo chwalę :)
OdpowiedzUsuńa co do pędzelka to - ŚWIĘTA PRAWDA :))
wydaje mi się że mieszkasz w Olsztynie, tak? chyba Cie widziałam ;) ale nie jestem w 100% pewna ;)
OdpowiedzUsuńlubię Twoje filmiki na yt ;)
Obserwuje
śliczny taki matowy :)
OdpowiedzUsuńa co do bloga to wygląda super i nic nie zmieniaj już :)
OdpowiedzUsuńja na początku strasznie się męczyłam z tym pędzelkiem ale jak już go wyczułam to go uwielbiam :) wersja matowa jest super :)
OdpowiedzUsuńPiękny fiolecik
OdpowiedzUsuń